Rosyjska agresja na Ukrainę prawdopodobnie przyczyni się do szybszego odejścia Europy od paliw kopalnych. Uniezależnienie od importowanego węgla i gazu stało się równie istotne, co przeciwdziałanie kryzysowi klimatycznemu. W maju bieżącego roku Komisja Europejska opracowała plan REPowerEU, którego częścią jest projekt Fit for 55. Zakłada on, że do 2030 roku emisja dwutlenku węgla zostanie zredukowana o 55%. W jaki sposób Bruksela zamierza zrealizować ten cel? Jakie zmiany czekają mieszkańców krajów wspólnoty? Sprawdziliśmy!
Zakaz sprzedaży i montażu pieców na gaz i węgiel
Przepisy mówią o zakazie emisji dwutlenku węgla pochodzącego ze spalania paliw kopalnych ze źródeł montowanych w budynkach. Co to oznacza? Proponowany plan zakłada, że od 2029 roku na terenie Unii obowiązywał będzie zakaz montowania i sprzedaży kotłów węglowych, olejowych oraz gazowych służących do ogrzewania domów. Od 2030 roku natomiast każda gruntowna modernizacja budynku będzie oznaczała konieczność wymiany źródła ciepła. Do 2050 UE ma w planach osiągnięcie całkowitej neutralności klimatycznej. Do korzystania z czystej energii będą zmuszeni nie tylko obywatele, ale także przedsiębiorstwa. W pierwszej kolejności do nowych przepisów dostosowane będą musiały zostać budynki użyteczności publicznej, takie jak siedziby samorządów, instytucji rządowych czy szkół.
Co więcej, rządy poszczególnych państw członkowskich już od 2025 roku nie będą mogły wspierać dotacjami zakupów nowych pieców na paliwa kopalne – w Polsce takie rozwiązanie wciąż przewiduje program „Czyste powietrze”, w ramach którego dostać można dofinansowanie na nowej generacji kotły gazowe.
Komisja Europejska rekomenduje, aby państwa członkowskie w ramach własnych, wewnętrznych regulacji, odchodziły od wykorzystania węgla i gazu jeszcze szybciej. Na takie rozwiązanie zdecydowała się Flandria, w której od 2025 roku nowe budynki obowiązkowo będą wyposażane w pompy ciepła. W Niemczech natomiast zakaz montażu kotłów gazowych ma zostać wprowadzony już od 2024 roku.
Najwyższej jakości fotowoltaika z panelami:
Jinko Tiger PRO TR 60M
Sprawdź ofertęCzym zastąpić paliwa kopalne?
Komisja Europejska chce, żeby pieniądze, które były przeznaczone na wspieranie ogrzewania domów węglem i gazem, przeznaczyć na dofinansowania do instalacji pomp ciepła. Nowe budynki miałyby być także od 2029 wyposażone w fotowoltaikę. W planach programu jest instalacja 10 milionów pomp ciepła do 2026 roku oraz 30 milionów do 2030. Czy takie rozwiązania będą korzystne dla gospodarstw domowych?
Rosnące ceny gazu wpływają na stopniowe odchodzenie od tego surowca i poszukiwanie alternatyw. Widać to między innymi we wnioskach składanych w ramach wspomnianego już programu „Czyste Powietrze”. Jeszcze na początku roku większość z nich dotyczyła pozyskania finansowania na zakup kotła na gaz ziemny. Aktualnie proporcje się zmieniły – od kwietnia 2022 więcej wniosków dotyczy już dofinansowania do pomp ciepła.
Aby zrealizować cele, które zakłada plan REPowerEU, potrzebne będą nie tylko zakazy, ale także programy wsparcia. Komisja Europejska proponuje rozpoczęcie prac nad regulacjami, które umożliwią obniżenie stawki VAT do 0% dla rozwiązań opartych o ekologiczne technologie. Same budynki miałyby także spełniać podwyższone standardy energetyczne, zeroemisyjność osiągając najpóźniej do 2029 roku.
Sprawdź ofertę pomp ciepła
Buderus, Nibe, Netsu, Rotenso.
Sprawdź ofertęCzy czeka nas całkowite odejście od ogrzewania gazem ziemnym?
Plan REPowerEU to obecnie jedynie propozycja Komisji Europejskiej. Do jej wejścia w życie potrzebna jest jeszcze akceptacja Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej. Pokazuje ona jednak, w którym kierunku zmierzać będzie polityka klimatyczna Unii Europejskiej w najbliższych latach. Ostateczny kształt przepisów może jeszcze ulec zmianie, natomiast dążenie do rezygnacji z ogrzewania paliwami kopalnymi najprawdopodobniej będzie w najbliższych latach bardzo silne. Ważnym impulsem do zmian jest chęć uniezależnienia się od rosyjskich dostaw i konieczność zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego krajom wspólnoty.
Warto podkreślić, że propozycja KE nie zakłada zakazu ogrzewania gazem ziemnym dla tych właścicieli domów, którzy swoją instalację założyli przed rokiem 2027, nie ma w niej także mowy o obowiązku wymiany działających kotłów gazowych. Oznacza to, że w praktyce od całkowitego odejścia od gazu dzielić nas może jeszcze wiele lat. Coraz bardziej prawdopodobne jest, że rezygnacja z paliw kopalnych będzie decyzją powiązaną nie z troską o klimat, a działaniem wymuszonym przez względy ekonomiczne: już teraz wiemy, że niebawem czeka nas najdroższy od wielu lat sezon grzewczy. Zieloną rewolucję mogą więc wymusić coraz wyższe ceny węgla i gazu.